Big Sur

Big Sur - Jack Kerouac "Big Sur" czytałem bardzo powoli, wracałem do niektórych zdań po kilka razy, analizowałem, chciałem jak najlepiej zrozumieć to co autor miał do powiedzenia. Czułem, że to ważne. Tak jak "W drodze" było szaleńczą jazdą, pełną jazzu i narkotyków a "Włóczędzy Dharmy" górską wędrówką w poszukiwaniu oświecenia, tak też "Big Sur" pełne jest pytań, wątpliwości, alkoholu i łączącej wszystkie te trzy książki wielkiej, naprawdę wielkiej pasji. Jack Kerouac kochał życie. Mimo pijackich sesji, cierpienia spychającego na krawędź szaleństwa, całego bólu istnienia, mimo tego wszystkiego ta książka emanuje prawdziwą namiętnością. Po prostu wspaniała lektura, przeczytajcie i przekonajcie się o tym na własnej skórze.