Straceni

Straceni - Jack Ketchum Akcja mogłaby przebiegać trochę szybciej choć z drugiej strony mamy okazję lepiej poznać Raya- moim zdaniem jednego z lepszych psychopatycznych facetów w literaturze.Może nie jest geniuszem zbrodni ale jego postać budzi strach.Poza tym książka przesiąknięta jest dusznym,złowrogim klimatem.Zło wisi tutaj w powietrzu.W końcu uderza (szkoda,że nie trwa to dłużej).Wizerunki bohaterów 'Straconych' są klarowne,wyobraźnia niezauważenie je 'przetwarza'.Fabuła nie wydaje się szczególnie zagadkowa a jednak książka mocno wciąga.Autor dużo uwagi poświęca relacją między postaciami,większość rozdziałów zatytułowana jest ich imionami.Jack Ketchum świetnie uchwycił fakt,że zło jest zaraźliwe,jak brak reakcji ze strony jego świadków (i późniejszych ofiar) powoduje tragiczną lawinę następstw.Mocna lektura,mocny język,narkotyki i seks.Dla fanów tego typu klimatów,pozostali prawdopodobnie uznają książkę za chorą.